Dlaczego wielki kościół katolicki tak strasznie boi się małej grupki pogan?
.
W ten sposób żydłactwo okazuje ich “szacunek” do słowiańskiej kultury. Jednocześnie nieświadomie demaskuje się pokazując – czym była i jest nadal “kultura cysterska” czyli żydłacka – fanatycznym niszczeniem kultury słowiańskiej.

Kolejną metodą zwalczania pogaństwa przez kler są absurdalne i obraźliwe pomówienia. W audycji “Pytanie na śniadanie” żydłacki klecha insynuował związki pogaństwa z żydo-bolszewizmem okresu stalinowskiego. Jego zdaniem Tuchaczewski promować miał rodzimowierstwo w ZSRR. W tej obrzydliwej manipulacji chodziło naturalnie o opluskwienie rodzimowierstwa i rodzimowierców. W myśl zasady – ludzie, uważajcie na rodzimowierstwo – to musi być coś podejrzanego skoro Tuchaczewski w czasach Stalina zainteresowany był promowaniem neopogaństwa! Pomawiał też klecha pogaństwo o nacjonalizm. O ludobójczym nacjonaliźmie ultrakatolickich ustaszy klecha naturalnie nie pisnął ani słówkiem.
.
http://patrz.pl/filmy/o-rodzimowiercach-w-pr-pytanie-na-sniadanie-533196
.
W nagonce na pogaństwo kk idzie ręka w rękę z poprawnością polityczną, którą przy innych okazjach zwalcza. Pokazuje to, że pogaństwo jest dla kk i nadjordańskiej dżumy zagrożeniem największym. Polsat – politycznie poprawna telawiwzornia zaatakowała pogaństwo obrzydliwą manipulacją, stawiając pogan w jednym szeregu z hitleryzmem oraz pomawiając rodzimowierstwo o kult siły.
.

.
Posiłkowała się przy tym teledyskiem Percivalu, który pokazywał napad na słowiańską wioskę, prawdopodobnie w wykonaniu krzyżowców-jahwistów. Niemniej przemoc wymierzoną w Słowian Polsat przedstawił jako słowiański kult siły.
.

.
Dodatkowo w propagandzie Polsatu etatowy telawiwzorowy bredziarz, profesor PAN Mikołejko żyły z siebie wypruwał, aby zmarginalizować ruch rodzimowierczy. Uzasadnionym w tym miejscu pytaniem jest więc – jeśli rodzimowierstwo rzeczywiście jest tak marginalne – dlaczego jest na tylu frontach tak zwalczane?
Bo nawet żydłacka propaganda architekturę dzieli na wspaniałą, czyli “chrześcijańską” i ponurą czyli “pogańską”. Choć w rzeczywistości pogańska architektura często wielokrotnie przerasta tę żydłacką.

A już skończonym absurdem był ostatni atak na pogaństwo w wykonaniu gorliwego katolika, jak się wydaje etatowego dezinformatora i prowokatora – Sendeckiego – który grających w piłkę chłopaków przerobił na “pogan”, a ignorowanie przez nich żydłackich guseł “bożego ciała” okrzyczał atakiem pogaństwa na te gusła. Choć chłopaki byli tak zajęci grą, że owych żydłackich guseł nie tylko nie atakowali – oni ich po prostu nie widzieli.
.

.
Co sprawia więc, że poganie/rodzimowiercy są tak zwalczani przez propagandę nie tylko kk i jego świeckich prowokatorów, ale i przez sprzymierzoną z nim w tym procederze poprawność polityczną?

Poprawność polityczna jak wiemy jest prounijna i prokapitalistyczna. Wymyślona została i promowana jest na polecenie banksterskiej globalnej sitwy. Pogaństwo – to rzeczywiste – jest powrotem do mniejszych, lokalnych wspólnot i odrzuceniem kultu “wolnego rynku” i maksymalizacji zysku. Ale jest przede wszyskim powrotem do życia bliżej Natury, powrotem do oddawania czci Naturze i ochronie jej – co jest dla pogan ważniejsze niż zysk, kapitalizm, koncerny i ujarzmianie przyrody w imię tzw. “postępu”. Taka np. francuska Nowa Prawica (ostro atakowana przez żydo-katolicką Frondę) jest partią polityczną propagującą powrót do pogańskich korzeni Europy i odrzucającą kapitalizm oraz globalizację. Nie dziwi przeto fakt, że żydowski prorok rozszabrowania majątku narodowego w ramach tzw. “prywatyzacji” – JKM – jego partię promującą najczystszy dziki kapitalizm nazwał też Nową Prawicą. Jest to stary i wypróbowany trick – tworzenie własnych partii o identycznych nazwach jak partie zwalczane. W tym przypadku Fronda nieświadomie stała się partnerem globalnej sitwy w tępieniu francuskiej Nowej Prawicy.

Natomiast dla kk największym zagrożeniem w ruchu rodzimowierczym i pogańskim jest powrót do słowiańskiej tożsamości, który niesie ze sobą odrzucenie tożsamości żydowskiej-żydłackiej, przywleczonej wraz z jahwizmem. Poganin, rodzimowierca nigdy nie powie o sobie – jestem katolikiem – czyli Żydem (duchowym).

Zainteresowanie tradycją i kulturą Słowian prędzej czy późnie prowadzi do odrzucenia obcej, nadjordańskiej, narzuconej Polakom tożsamości. Nawet jeśli początkiem tego zainteresowania jest tylko obejrzenie w internecie Rękawki. Osoba, którą kultura słowiańska zainteresuje, zaczyna szukać, czytać i nagle uświadamia sobie, że polskość to słowiańskość – a nie obcy, mściwy i fanatyczny katolicyzm z korzeniami nad Jordanem.

.

.

Odkrywanie kultury słowiańskiej jest zajęciem fascynującym. Nagle okazuje się bowiem, że na naszych ziemiach na długo przed Mieszkiem i Chrobrym istniała piękna kultura i cywilizacja – a nasi przodkowie nie byli dziczą żyjącą w puszczy. Ich świat był cywilizacją solidarnych wspólnot rodowo-plemiennych bez rozwarstwienia na możnowładców i poddanych, bez biedy i bogactwa istniejących obok siebie. Nasi przodkowie mieli wiele świąt, a ich obrzędy połączone były ze śpiewem i tańcami – były przepełnione radością i afirmacją życia. Jahwizm natomiast przywlekł ze sobą przymusowe posty, cierpiętnictwo, umartwianie się plugawemu Jahwe ludobójcy ku upodobaniu, drogi krzyżowe, posypywanie głów popiołem i utrzymywanie chciwego kleru. Przede wszystki przywlókł życie w strachu przed gniewem i karą mściwego Jahwe, życie w strachu przed wiecznym potępieniem i wmawianym owieczkom poczuciem winy – to za twoje grzechy obrzezany cieśla umarł na krzyżu. Oraz wmawianiu im poczucia niegodności – panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie… To okaleczanie psychiczne, to wychowywanie owieczek na drżących przed gniewem bożka Jahwe fanatyków sprawiło, że całkowicie zatraciły one słowiańskiego Ducha. Takim zastraszonym stadem można było dowolnie kierować i manipulować. Samodzielne myślenie było tępione jako herezja czy opętanie przez szatana. Kler miał monopol na jedynie słuszną prawdę objawioną, a owieczki pokornie tego pasożyta utrzymywały.

.

.

Natomiast osoba z rozbudzoną tożsamością słowiańską nie da sobie wmówić, że żydowskie brednie objawione, spisane w biblii, są jedyną jedynie słuszną i prawdziwą prawdą objawioną. Nie da sobą manipulować i nie ma zamiaru utrzymywać pasożytniczego kleru.
Przy czym – i to należy podkreślić – dla kleru zagrożeniem są także osoby, które identyfikują się z kulturą słowiańską nie stając się równocześnie wyznawcami słowiańskiej wiary. Bo są też i takie osoby, uważające się za materialistów, ateistów czy agnostyków, a które kulturę słowiańską cenią sobie znacznie wyżej niż anty-kulturę nadjordańską. Także i te osoby katolicyzm/jahwizm/żydo-chrześcijaństwo odrzucają jako coś obcego i złego, jako coś co zabiło w milionach Polaków słowiańską tożsamość, czyniąc z nich ludzi kultywujących obcą, żydowską mitologię i obcych żydowskich idoli. Choć nie są one sensu stricto poganami, do pogan są przez żydłactwo zaliczane.
Odzielną grupę stanowią osoby fascynujące się np. antyczną Grecją czy przedjahwistycznym Rzymem – bo i takich w Polsce jest coraz więcej. Nie odkryli jeszcze piękna Słowiańszczyzny, ale odrzucają anty-kulturę łacińską, żydo-chrześcijańską, czyli de facto żydowską – i też są w najogólniejszym sensie “poganami” – czyli ludźmi odrzucającymi żydowskie religie “objawione”. To samo dotyczy miłośników Indian, buddystów, miłośników jogi itp.

Zorganizowane wspólnoty rodzimowiercze to tylko niewielki czubek góry lodowej ludzi odrzucających jahwizm i szukających słowiańskich korzeni i słowiańskiej tożsamości. Czuje to, a raczej wie o tym żydłacki kler – i stąd taka nagonka żydłactwa na pogaństwo.

.


.

A to oznacza dla nas - tak trzymać kurs i całą naprzód!

.

.
opolczyk

.


  PRZEJDŹ NA FORUM